Rowerzyści zapłacą za wjazd do doliny
"Na darmo szukałby kto owych miłych widoków Doliny Kościeliskiej, co jej nadały tyle uroku; w Chochołowskiej przeciwnie - wszystko jest wspaniałe i olbrzymie; zadziwia ona i wprawia w omamienie, a człowiek widzi swą małość w obliczu tych potęg przyrody" - pisał w r. 1849 Ludwik Zejszner, jeden z pierwszych w tej okolicy wędrowców. Tym opisem z przewodnika Józefa Nyki pragnę rozpocząć tego posta. Dotyczy on oczywiście Doliny Chochołowskiej, a dokładnie zamieszania jakie od kilku tygodni trwa w świecie górskim. Dolina Chochołowska kontra rowery, a dokładniej Górale ze Wspólnoty Ośmiu Uprawnionych wsi w Witowie kontra dwa kółka. Jak nie wiadomo o chodzi to chodzi o pieniądze. Jak to już bywa przy bramkach TPN turysta, który udaje się na szlak musi uiścić opłatę za wejście na teren parku. Także rowerzystów dopadła ta opłata. Jak podaje Gazeta Krakowska, Górale ze Wspólnoty zmienili zdanie i jednak wpuszczą rowery na teren parku. Wcześniej jednak decyzja zapadła, że wjazd rowerem na teren parku jednak ujrzy światło dzienne i zostanie zakazane. "Postanowiliśmy jednak nie zamykać Chochołowskiej dla rowerzystów. Będą mogli wjeżdżać do doliny, ale za opłatą" - mówi Jan Piczura ze Wspólnoty.
![]() |
| Siwa Polana |
Kto będzie chciał dojechać do schroniska na swoich dwóch kółkach będzie musiał zapłacić za wstęp dla siebie i za rower po pięć złotych. Taką informację można było przeczytać w gazecie 12 kwietnia tego roku. Powiem szczerze, faktycznie zaskoczyła mnie informacja o tym, że rowery nie wjadą do doliny, a później nagle zmiana decyzji. Co ciekawe, interesującym faktem jest, że wypożyczalnia rowerów, która działała przez lata i znajdowała się na szlaku zniknie na stałe. Tak można skakać z kwiatka na kwiatek ale może lepiej było by od razu postawić sprawę jasno? Zapowiadany jest remont głównej trasy, która prowadzi na Polanę Chochołowską. Z czegoś trzeba sfinansować ten remont, tak więc pieniądze zawsze się przydadzą. Gdzieś wyczytałem, że ma powstać obok głównej trasy ścieżka rowerowa. Na forach górskich, są mieszane uczucia. Jak to bywa, turyści którzy na piechotę maszerują są jak najbardziej za zakazem dla rowerów na szlaku, (ten pomysł poszedł w zapomnienie), natomiast rowerzyści są oburzeni, że trzeba będzie zapłacić za wjazd rowerem. Najlepszym pomysłem była opcja piesza i wypożyczenie roweru aby móc wrócić na nim do Siwej Polany. Zaoszczędzało się czas jak i siły po wędrówce.
![]() |
| W drodze do schroniska |
Ja mam mieszane uczucia co do tej decyzji, jak bym patrzył pod względem bezpieczeństwa to zakaz wjazdu rowerem jak najbardziej (ale mówię tutaj o głównej trasie gdzie chodzą turyści) , bo dochodziło do różnych sprzeczek czy też kolizji roweru z turystami. Przypomnę, że przez dolinę maszerują rodzice z dziećmi i łatwo aby dziecko wpadło pod rower. Z drugiej strony jednak bardzo fajna opcja jest aby te rowery zostały ale żeby miały oddzielną ścieżkę rowerową. Wtedy problem znika, wszyscy są zadowoleni. Tak więc daleko nie trzeba szukać aby z iskry zrobił się płomienny konflikt. I tutaj wkraczamy na gorącą ścieżkę. Opłaty w budkach TPN-u. Trzeba będzie płacić za rower tak więc bardzo, ale to bardzo poruszyło osoby, które przejeżdżały kilometry na rowerze. Rozmawiałem z takimi osobami i twierdzą, że to jest kierunek aby turystów zniechęcić do przyjazdu na rowerze ale także pojawia się kwestia zarobków. W jednym zgodziliśmy się, bezpieczeństwo wśród turystów, którzy są obecni na szlaku. Takie omijanie ludzi, może skończyć się nie przyjemnościami.
![]() |
| Polana Chochołowska |
Daleko szukać przykładu, Dzień Krokusa. Byłem tam i widziałem jak rowerzyści musieli wysilić się aby ominąć tłum ludzi, którzy w jednym jak i drugim kierunku maszerowali. Oj było ciężko, dużo nie trzeba było aby doszło do rękoczynów. Ja to widzę tak, osobna ścieżka rowerowa jak najbardziej, poprawi bezpieczeństwo wśród turystów. Co do opłat, za wszystko teraz trzeba płacić czy to za parking na przykład jak przyjedzie się autem. Pięć złotych za wejście i pięć złotych za rower. Coś mi się wydaje, że jak za parking trzeba zapłacić to założenie jest proste. Nie przyjechałeś autem i ominęła Ciebie opłata? Nic nie szkodzi, zapłacisz za wejście i rower. Dodam jeszcze, że 20 kwietnia będzie obowiązywać nowa opłata tak więc już na dniach. Jakiej jest wasze zdanie na ten temat?
Z górskim pozdrowieniem!



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz